Pijani awanturnicy zaatakowali późnym wieczorem interweniujących policjantów. Szybko wylądowali w komisariacie. Odpowiedzą za czynną napaść.
– Dyżurny wysłał specjalną grupę interwencyjną – mówi komisarz Kamil Kowalik, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – Są to policjanci zajmujący się zwalczaniem blokersów.
Gdy policjanci chcieli wylegitymować awanturników, usłyszeli stek wyzwisk. 22-letni Artur K. podbiegł do policjanta i chciał go uderzyć w twarz. Po chwili leżał na podłodze skuty kajdankami. Jego kumple też rzucili się na policjantów. Grzegorz K. rozbił butelkę o ścianę. Tak zrobionym „tulipanem” groził funkcjonariuszom. Pół minuty później najbardziej agresywni blokersi poczuli na pośladkach policyjne pałki. Oberwali solidnie. Mimo to wciąż szarpali się z policjantami i kopali radiowóz. Ostatecznie wylądowali w komendzie.
– Wszyscy są mieszkańcami ulic Lubartowskiej i Unickiej – mówi Kowalik.
Grupa interwencyjna przeciwko blokersom została powołana rok temu. Są w niej funkcjonariusze dobrze uzbrojeni, znający zasady walki wręcz.
– Będą jeszcze bardziej skuteczni – zapowiada rzecznik. – Właśnie testujemy nowy radiowóz przeznaczony wyłącznie dla nich.