Jesienią uruchomione ma być nowe połączenie lotnicze ze Świdnika – zapowiada prezydent Lublina, który w środę był gościem czatu z naszymi Czytelnikami. W jego trakcie zapewnił, że będzie chciał zobowiązać właściciela górek czechowskich do inwestycji na rzecz miasta w zamian za zgodę na stawianie tu bloków.
To właśnie przyszłość górek czechowskich była tym, o co nasi Czytelnicy pytali najczęściej. Z pytań wybrzmiewała obawa przed zabudowaniem tego terenu. Tymczasem prezydent twierdzi, że mieszkańcy wcale nie chodzą tam na spacery.
– Nie da się spacerować po górkach czechowskich – mówi Krzysztof Żuk tłumacząc, że to teren zakrzaczony, zaśmiecany i odwiedzany „od czasu do czasu przez osoby, z którymi się raczej spotkać nie chcemy”. Jego zdaniem mógłby tu powstać „dziki park” zachowujący część istniejącej tu przyrody.
Podczas środowego czatu z czytelnikami Dziennika Wschodniego prezydent zapewnił też, że nie ma mowy o sztywnym podziale na 60 proc. górek, które miałyby się stać parkiem i 40 proc. pod budownictwo mieszkaniowe. – O szczegółach jeszcze będziemy z inwestorem dyskutować – twierdzi Żuk.
Pytany o to, czy miasto będzie czegoś oczekiwać od właściciela górek w zamian za zmianę planu, prezydent stwierdza, że takie negocjacje już się rozpoczęły. Nie chce jednak mówić, co mogłoby być bonusem dla miasta (np. poprzedni właściciel miał przebudować skrzyżowanie).
– Chcielibyśmy mieć możliwość doprowadzenia do końca tych negocjacji, zaprezentowania ich wyników Radzie Miasta i mieszkańcom, a nie rozpowiadać o tym publicznie, zanim z inwestorem to uzgodnimy – mówi Żuk.
Trwającymi wciąż rozmowami prezydent zasłaniał się także proszony o uszczegółowienie swojej zapowiedzi, że jesienią z portu lotniczego w Świdniku zostaną uruchomione nowe loty.
– Nowe połączenie powinno być od października – zapowiada Żuk. Dokąd będą to loty? – Poczekajmy, umowa nie jest podpisana, będzie to nowe połączenie – mówi prezydent.
Rejsy ma uruchomić Wizz Air, zaś wspominana umowa dotyczyć ma wykupywanych u przewoźnika usług promocyjnych na rzecz Lublina i regionu: – Każdy nowy kierunek, oprócz przesłanek ekonomicznych, oczywiście związany jest z zapisem umowy dotyczącym promocji Lublina i Lubelszczyzny w związku z powyższym negocjowany jest czasami długo.