Lubelscy policjanci zatrzymali 28-latka, który na początku stycznia usiłował włamać się do bankomatu i ukraść gotówkę. Skok na bankomat jednak się nie powiódł
28-letni mieszkaniec woj. małopolskiego wpadł w poniedziałek. Był w jednym z mieszkań w Lublinie. To on na początku stycznia próbował dostać się do bankomatu w dzielnicy Tatary. Chciał to zrobić przy pomocy wiertarki i innych narzędzi. Po rozwierceniu zamka usiłował dostać się do kasetki. Pieniędzy jednak nie zabrał, gdyż spłoszył go alarm.
28-latek przyznał się do usiłowania włamania.
Ale to nie wszystko. Policjanci w mieszkaniu znaleźli wiertarki i łomy, które najprawdopodobniej służyły mu do popełniania innych przestepstw. Policjanci znaleźli jeszcze żetony pochodzące z właman do myjni samochodowych.
Mężczyzna od stycznia do lutego włamał się do dwóch myjni samochodowych w okolicach ul. Witosa. Pokrzywdzeni oszacowali straty na ponad 4,5 tys. zł. W tym samym czasie bezskutecznie próbował włamać się jeszcze do dwóch takich myjni.
Złodziej trafił do policyjnego aresztu. Na poczet przeszłych kar zabezpieczono od niego około 1700 zł oraz samochód.
Zgodnie z kodeksem karnym może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.