Jest decyzja załogi LZPS w sprawie kompromisu z pracodawcą. Firma przedstawiła im dwa warianty zadośćuczynienia za zwolnienie z pracy. Pracownicy wybrali jeden z nich i w czwartek mogą zakończyć protest.
Wtedy zaplanowano kolejne spotkanie z władzami Protektora, do którego należą Lubelskie Zakłady Przemysłu Skórzanego.
– Mamy podpisać ostateczne porozumienie, które zakończy spór – dodaje Wojciechowska. – Mam nadzieję, że tak się stanie i firma nie przygotuje nam kolejnej niespodzianki.
Strajk w LZPS rozpoczął się 2 stycznia, po tym jak grupa Protektor zdecydowała o likwidacji LZPS. Ponad 140 pracowników otrzymało wypowiedzenia. Dokumenty dostarczono pocztą kurierską, po godzinach pracy.
Strajkujący przez 11 dni okupowali firmowy biurowiec. Pikieta przed zakładem przy ul. Kunickiego trwa do tej pory.
Początkowo wołdze Protektora odmawiały jakichkolwiek negocjacji. Zwolnionym zaproponowano jedynie 6 miesięcznych pensji. Tymczasem załoga domagała się po 2 tys. zł za każdy rok, przepracowany w zakładzie. Spółka nie chciała się na to zgodzić, bo suma wypłat sięgnęłaby 7 mln zł, co przekracza wartość firmowego majątku.