Dziś rano na Teatrze Muzycznym zawisły flagi. Pracownicy domagają wypłaty zaległych świadczeń. - Dajmy szansę nowemu dyrektorowi - uspakajają władze województwa.
- Od ubiegłego roku informujemy władze województwa o złej sytuacji w Teatrze. Teraz czekamy na natychmiastowe decyzje. Trwa niszczenie bezcennego dla regionu teatru - denerwuje się podpisana pod postulatami Krystyna Nowacka, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Kultury przy Teatrze Muzycznym.
Protest dziwi władze województwa, które na dniach mianowały nowego dyrektora teatru - Krzysztofa Kutarskiego.
- Za złą sytuację odpowiada dotychczasowe kierownictwo teatru. Kutarski pełni obowiązki dyrektora dopiero od dwóch dni. W poniedziałek ma przedstawić nam stan finansów instytucji. Wtedy będziemy mogli zadecydować ile potrzeba pieniędzy i skąd je wziąć - mówi Andrzej Olborski wicemarszałek odpowiedzialny za kulturę.
Teatr Muzyczny jest pogrążony w chaosie. Tegoroczna kontrola zlecona przez zarząd województwa wykazała mnóstwo nieprawidłowości, także finansowych. Odpowiadają za nie walczący ze sobą dyrektor Leszek Hadrian (teraz na zwolnieniu lekarskim) oraz dyrektor artystyczny Jacek Boniecki. Zarząd chce odwołać obu, pisma z prośbą o opinie leżą w ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego.
.