Sześć przegubowych trolejbusów wyjechało po południu na ulice. Połowa z nich trafiła na linię 156, połowa na 158. To najnowszy zakup miasta, we wrześniu powinna do nas dotrzeć następna szóstka takich pojazdów. Za całą dwunastkę miasto zapłaci 25 milionów zł.
Trolejbusy, które wczoraj zaczęły pracę to 18-metrowe solarisy trollino. Dzięki baterii akumulatorów mogą przejechać pewien dystans bez zasilania z sieci. Zgodnie z wymogami miasta musi to być co najmniej 5 km, ale bez całkowitego rozładowania baterii. - Do zera rozładowują się dopiero po przejechaniu 20 km z kompletem pasażerów - zapewnia Tomasz Fulara, prezes MPK Lublin.
W najbliższych dniach trolejbusy mają się pojawiać sukcesywnie na różnych liniach, później będą kursować na trasach 156 i 158, a po wakacjach zostaną wykorzystane do obsługi najbardziej obleganych linii 151 i 158. Pojazdy wyposażone są w klimatyzację, automat biletowy i monitoring.
To nie koniec nowości w miejskiej komunikacji. Jesienią uruchomiona ma być nowa linia trolejbusowa 154 nawiązująca do dawnej linii o tym numerze kursującej z ul. Zana na Lubartowską. Planowana trasa nowej 154 ma biec z ul. Zana przez Głęboką, Narutowicza, al. Piłsudskiego, al. Unii Lubelskiej, Podzamcze, Unicką i Obywatelską do pętli przy Chodźki. - Chyba, że po konsultacjach społecznych wyniknie inna trasa - zastrzega Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. Kiedy uruchomiona zostanie nowa linia? - Od października - mówi dyrektor. Więcej nowych linii trolejbusowych zapowiada na przyszłoroczne wakacje.