Z ul. Garbarskiej 18 na Turystyczną 32 przeniesiona ma być przetwórnia odpadów aluminiowych, głównie puszek po napojach. Dziennie ma przyjmować oraz wysyłać do huty nawet 10 ton aluminium z odzysku.
Do takiej przeprowadzki przymierza się krakowska spółka CANPACK Recykling, która dostała już od Urzędu Miasta decyzję środowiskową dopuszczającą uruchomienie przetwórni w nowym miejscu.
Firma ma w Polsce dziewięć zakładów przetwarzania puszek aluminiowych, w tym jeden w Lublinie. Właśnie ten zakład, działający dotąd przy Garbarskiej 18, musiał sobie poszukać nowego miejsca. Powodem są „planowane zmiany zagospodarowania terenu”.
U zbiegu ul. Garbarskiej z Drogą Męczenników Majdanka, także na terenie przetwórni odpadów aluminiowych, ma powstać osiedle bloków mieszkalnych. Jego budowę rozpoczyna spółka TTS Development.
Przetwórnia puszek zainstaluje się przy ul. Turystycznej 32, w dawnej hali magazynowej, obecnie nieużywanej. Hala ma blisko 1800 mkw., zakład ma zająć nieco ponad połowę tej powierzchni.
Spółka dostała już od Urzędu Miasta decyzję środowiskową dopuszczającą zamontowanie przy Turystycznej urządzeń do przetwarzania odpadów. Dostarczane do zakładu odpady będą najpierw wstępnie sortowane, żeby oddzielić od nich większe zanieczyszczenia. Później trafią do urządzenia, które wyciągnie magnesem wszystkie metale żelazne, a kolejna maszyna ma wychwycić zanieczyszczenia organiczne i metale kolorowe.
Po wszystkich tych czynnościach złom aluminiowy ma trafić do brykieciarki formującej go w kostki o masie od 10 do 20 kg. Każda z kostek ma być prześwietlona i jeśli okaże się, że zawiera zanieczyszczenia, wtedy zostanie rozbita i skierowana do ponownej segregacji. Czysty złom ma trafiać do hut aluminium.
Wszystkie te urządzenia mają pracować w hali stojącej zaledwie 30 metrów od najbliższych domów mieszkalnych. Mimo to urzędnicy twierdzą, że zakład nie będzie „źródłem ponadnormatywnych oddziaływań na klimat akustyczny najbliższego otoczenia”.
– Hala została wykonana w konstrukcji żelbetowej z obudową z płyt warstwowych z rdzeniem z wełny mineralnej, dodatkowo stanowiącej skuteczną izolację akustyczną – stwierdza w decyzji środowiskowej Blanka Rdest-Dudak, zastępca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Lublin. Zakład ma pracować od godz. 7 do 15, natomiast „w sezonie zwiększonego zapotrzebowania” może być czynny od godz. 6 do 22.
Ile odpadów ma być przetwarzanych przy Turystycznej? Decyzja środowiskowa nie daje jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. W jednym miejscu możemy przeczytać, że rocznie do przetwórni ma trafiać 6 300 ton odpadów, w tym około 6 000 ton „czystych odpadów aluminium” oraz około 300 ton „ewentualnych zanieczyszczeń”.
Jeśli podzielimy 6 300 ton przez 365 dni, okaże się, że w ciągu doby może tu trafiać ponad 17 ton odpadów. Tymczasem w kolejnym zdaniu decyzji można przeczytać, że „masa przetwarzanych odpadów nie będzie przekraczać” 10 ton na dobę. Skąd ta rozbieżność?
– Zapisy w decyzji są zgodne ze złożonym wnioskiem i określają, że rocznie zakład przyjmował będzie maksymalnie łącznie ok. 6 300 ton odpadów, natomiast masa przetwarzanych odpadów nie będzie przekraczać 10 ton na dobę – stwierdza Izolda Boguta z biura prasowego Ratusza.