Tylu ważnych osób Lublin dawno nie gościł. Wczoraj przyjechało ok. 150 oficjeli: ministrów, wiceministrów, pracowników ambasad, urzędników i przedstawicieli Unii Europejskiej. M.in. z Austrii, Francji, Niemiec, Grecji, Węgier, Norwegii, Turcji, Izraela, Ukrainy i Białorusi.
Ale nie tylko sesjami i panelami dyskusyjnymi zajęci byli zagraniczni goście. Wczoraj przez prawie dwie godziny spacerowali po ulicach Lublina. Ministrowie dzisiejszy dzień także rozpoczynają od zwiedzania. Część wybiera się do Kozłówki, reszta do lubelskiego skansenu. Przed południem w pałacu w Kozłówce zaplanowano dyskusję o stworzeniu Listy Dziedzictwa Europejskiego. - Byłaby to swoista mapa europejskiej przestrzeni kulturowej - wyjaśnia Krzysztof Olendzki, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego. - Chcielibyśmy, żeby wpisano na nią polską Stocznię Gdańską.
Uczestnicy szczytu mają dziś także opracować deklarację lubelską.
Ma wyrażać idee realizacji jedności w rozbudowanym kulturowo świecie. Na zakończenie wszyscy spotkają się na lubelskim Podzamczu. Tam dziś o 17 odbędzie się koncert Budki Suflera
(arle)