Do zajścia w ciążę jeszcze w tym roku zostało już niewiele czasu. Nie ma jednak potrzeby, by śpieszyć się z uzyskaniem zaświadczenia o ciąży.
- Zaświadczenia lekarskie o ciąży wydawane są od daty ostatniej miesiączki - zaznacza dr Wiesława Bednarek z I Kliniki Ginekologii Operacyjnej AM w Lublinie przy SPSK 1 przy ul. Staszica. - Sądzę więc, że nie będzie problemów, by udowodnić, że zaszło się w ciążę jeszcze w grudniu.
Obecnie ciążę można stwierdzić już po siedmiu dniach od zapłodnienia, robiąc specjalny test. - W USG stwierdzamy to najwcześniej po 4 tygodniach - mówi dr hab. Artur Czekierdowski z tej samej kliniki. - Ale przecież i tak wiadomo, kiedy kobieta zaszła w ciążę.
Skrócenie urlopów macierzyńskich to jeden z elementów łatania dziury budżetowej. Rząd liczył na oszczędność 300 milionów złotych, ale poprawka mówiąca o przyznaniu dłuższych urlopów kobietom będącym już w ciąży, wpłynie na obniżenie tej kwoty. Czy jednak te oszczędności nie odbiją się na nowo narodzonych obywatelach, którym skraca się okres przebywania z matką?
Dr Maria Migielska-Wołyniec, ordynator Oddziału Noworodków i Wcześniaków Wojewódzkiego Szpitala im. Jana Bożego w Lublinie, nie ukrywa niezadowolenia z decyzji Sejmu. - Wiadomo, że dla dziecka najlepsze jest bycie z matką. Niemowlak powinien być karmiony piersią przynajmniej pół roku. Tymczasem wiele kobiet już przed zbliżającym się terminem powrotu do pracy z powodu stresu traci pokarm.
Dr Wołyniec dodaje, że dłuższy urlop macierzyński dawał matkom poczucie bezpieczeństwa w tym najważniejszym dla nich okresie. Poza tym wiele kobiet nie będzie stać, by ze skromnych pensji zagwarantować dziecku opiekunkę.
- Ta decyzja i dla dziecka, i dla matki jest fatalna - kwituje pani doktor.
Ustawą zajmie się teraz Senat.