Dojazdu do nowego przystanku kolejowego Lublin Zachód dotyczyć ma uchwała, której projekt chce w czwartek przeforsować w Radzie Miasta opozycyjny klub radnych Prawa i Sprawiedliwości
– Do tej pory nie zostały podjęte przez miasto żadne skuteczne działania i może być sytuacja, że będzie przystanek, a nie będzie dojazdu – tłumaczy Tomasz Pitucha, szef klubu PiS. – Przede wszystkim trzeba wykupić grunty pod drogę – mówi jego klubowy kolega Zbigniew Ławniczak i oczekuje, że dojazd do przystanku kolejowego będzie poprowadzony od pętli komunikacji miejskiej przy os. Poręba. – Niwelacja tego terenu na pewno będzie kosztować, ale spokojnie można się przebić do Granitowej.
Nawet jeżeli Rada Miasta poprze projekt klubu PiS, to przyjęta w ten sposób uchwała nie będzie wiążąca dla prezydenta i nie sprawi, że w miejskiej kasie pojawią się pieniądze na budowę drogi. Będzie to wyłącznie „uchwała intencyjna”, wyrażająca zamiar. – Zawsze można powiedzieć, że uchwała nie zobowiązuje prezydenta do niczego, tylko tutaj chodzi o interes mieszkańców, podróżnych i wizerunek miasta – mówi Pitucha. – Jako radni pokazujemy tą uchwałą, że konieczna jest obsługa tego przystanku.
Ratusz informuje, że jeden z deweloperów planujących w pobliżu rozbudowę osiedla mieszkaniowego ma przedstawić miastu koncepcję przedłużenia ul. Granitowej do drogi dojazdowej zaplanowanej przez kolej. – Koncepcja ta ma zostać nam przedstawiona w tym tygodniu do zaopiniowania – podkreśla Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.