Przypomnijmy. Po sprzedaży przez miasto dawnej siedziby MPO przy
al. Kraśnickiej, firma przeniosła się na ul. Ciepłowniczą. Oprócz bazy, powstała tam również sortownia odpadów. Sipma - nowy sąsiad MPO - od dawna protestuje przeciwko tej lokalizacji. Materiały dotyczące konfliktu już są w Prokuraturze Rejonowej. - Chcemy tylko, żeby respektowano prawo - mówi Jerzy Czop, członek zarządu Sipmy. Samorządowe Kolegium Odwoławcze dwukrotnie uchylało decyzję miasta o pozwoleniu na budowę bazy MPO przy Ciepłowniczej. Ale nic się nie zmieniło. Nawet po tym, jak miesiąc temu Wojewódzki Sąd Administracyjny odrzucił odwołanie MPO Sita od decyzji kolegium. Uznał również, że "nielegalne” przeniesienie bazy na Ciepłowniczą jest przestępstwem budowlanym. - Przecież to samowola budowlana. Ale powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nic w tej sprawie nie zrobił - dodają władze Sipmy.
- Bez komentarza - ucina rozmowę z reporterem Dziennika Stanisław Bicz.
- Niewykluczone, że zajmiemy się tą sprawą - mówi Mirosława Czuba, szefowa Prokuratury Rejonowej w Lublinie. - Jeszcze za wcześnie,
by o tym mówić. (tg)