„Rada Miasta Lublin z dezaprobatą przyjmuje wypowiedzi i działania Komisji Europejskiej w sprawie wieku emerytalnego w Polsce” - tak zaczyna się tekst przygotowany przez miejskich radnych PiS przeciwnych zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn
Autorzy tego tekstu chcą, by stał się on oficjalnym sprzeciwem całej Rady Miasta, która w najbliższy czwartek ma głosować nad wystosowaniem takiej odezwy.
Miałaby to być odpowiedź na krytykę formułowaną pod adresem Polski przez Komisję Europejską, która nie pochwala ostatnich zmian w polskim prawie wprowadzających odmienny wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn.
Przypomnijmy, że rządząca poprzednio Polską koalicja PO i PSL zrównała wiek emerytalny dla obu płci ustalając go na 67 lat. Pod obecnymi rządami PiS prawo zostało zmienione tak, że kobiety mogą przechodzić na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyźni w wieku 65 lat, w czym Komisja Europejska upatruje dyskryminacji kobiet.
„Odbieramy rzekomą troskę KE o przestrzeganie zasad niedyskryminacji w naszym kraju jako bezprawną ingerencję w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa, w tym wypadku godzącą w prawa kobiet” – piszą radni PiS w swym projekcie. Podkreślają, że decyzja o zróżnicowaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn uwzględnia „wyjątkową rolę kobiety w życiu rodzinnym – jako żony, matki, babci” – czytamy w projekcie stanowiska, w którym Rada Miasta miałaby „wyrażać poparcie dla działań rządu”.
Jest mało prawdopodobne, by większość Rady Miasta zagłosowała za taką odezwą. Klub PiS ma w radzie 15 głosów, czyli o jeden głos mniej od koalicji PO i Wspólnego Lublina.