Wczoraj Konrad Rękas zabrał swoje rzeczy z gabinetu. Na pierwszym piętrze Urzędu Marszałkowskiego przy ul. Spokojnej w Lublinie pracował od stycznia 2003 roku. Wtedy został wybrany na przewodniczącego sejmiku przez SLD, część radnych PSL i Samoobrony. W ostatni piątek ci sami radni odwołali Rękasa.
Z podobnymi wnioskami zwrócą się też radni opozycji, którzy zbojkotowali piątkową sesję. – Mamy nadzieję, że wojewoda stwierdzi nieważność piątkowej sesji – mówi Stanisław Gogacz, radny LPR. – To jasne, że skoro przewodniczący sejmiku pracował, to sesji nie mogła zwołać wiceprzewodnicząca.