Dominikanie chcą dokończyć remont kolejnych kaplic w bazylice. Starają się o unijne dofinansowanie. Jeśli zakonnikom uda się zdobyć dotację potrzebny będzie jeszcze wkład własny. To ponad 2,5 mln zł.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Obecnie trwają prace konstrukcyjne przy kaplicy Niepokalanego Poczęcia NMP zwanej paryską. – Prace obejmują również wymianę dachu zarówno na niej jak też w przedsionku. Chcemy, aby kaplica funkcjonowała jako sala koncertowa. Po zakończeniu prac będzie tu prowadzić dodatkowe wejście bez barier architektonicznych. W kaplicy tzw. Matki Bożej Ruszelskiej przestawimy ołtarz, będzie wykute dodatkowe wejście. Po to, aby odtworzyć wejście do przedsionka kaplicy „paryskiej”. Przez co będzie dodatkowe wejście do kościoła. Bez żadnych schodów – mówi o. Grzegorz Kluz, przeor klasztoru (na zdjęciu).
Zaplanowane prace dotyczą remontów jeszcze dwóch innych kaplic – Firlejów i Ossolińskich. – Chcemy aby cała bazylika była piękna. Opróczrenowacji chcemy zrobić ogrzewanie podłogowe z wykorzystaniem pomp ciepła oraz wymienić posadzki.
Cały wniosek opiewa na ok. 16 mln zł. – Z tego wkład własny to ponad 2,5 mln zł. Szukamy tych funduszy i liczymy na wsparcie. Zwłaszcza, kiedy prace się rozpoczną – nie ukrywa o. Kluz. – Oczywiście wspiera nas prowincja. Zakłada, że jesteśmy wiarygodni w tym, że zbierzemy fundusze. Stąd też inicjatywa 800 na 800 – dodaje.
To inicjatywa związana z obchodzonym w tym roku 800-leciem zakonu i dalszymi zaplanowanymi remontami w lubelskiej bazylice. Można stać się „jednym z 800 ratowników”. Na ścianie bazyliki powstanie tablica, na której zostaną wypisane imiona i nazwiska wszystkich 800 darczyńców. Wystarczy przez 2 lata, co miesiąc wpłacać na konto klasztoru 100 zł. Może być też jednorazowa wpłata 2 400 zł. Lista „ratowników” znajduje się na stronie internetowej.