Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nietrzeźwe małżeństwo jechało z dzieckiem i psem. Policjanci zatrzymali rodziców, dziecko trafiło do szpitala, a pies do schroniska.
Drogówka zatrzymała opla astrę w czwartek około godz. 2:30 na al. Tysiąclecia w Lublinie. Podróżowała nim rodzina z Warszawy.
- Za kierownicą siedział 31-letni mężczyzna. Wiózł swoją 31-letnią żonę, 5-letniego syna oraz psa – informuje Renata Laszczka-Rusek z policji w Lublinie. - Policjanci wyczuli woń alkoholu od kierowcy, podejrzanie nerwowo zachowywała się również kobieta. Oboje zostali przebadani na zawartość alkoholu. Jak się okazało mężczyzna miał w organizmie blisko 1,5 promila, a kobieta blisko 0,5 promila.
Małżonkowie trafili do izby zatrzymań. 5-latek spędził noc w szpitalu.
- Policjanci musieli zapewnić opiekę także psu – dodaje Laszczka-Rusek. -Zwierzę zostało przewiezione do schroniska.
Policja informuje, że rodzice odpowiadać będą za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo, a ponadto 31-letni mężczyzna poniesie odpowiedzialność za jazdę w stanie nietrzeźwości.
- Za kierownicą siedział 31-letni mężczyzna. Wiózł swoją 31-letnią żonę, 5-letniego syna oraz psa – informuje Renata Laszczka-Rusek z policji w Lublinie. - Policjanci wyczuli woń alkoholu od kierowcy, podejrzanie nerwowo zachowywała się również kobieta. Oboje zostali przebadani na zawartość alkoholu. Jak się okazało mężczyzna miał w organizmie blisko 1,5 promila, a kobieta blisko 0,5 promila.
Małżonkowie trafili do izby zatrzymań. 5-latek spędził noc w szpitalu.
- Policjanci musieli zapewnić opiekę także psu – dodaje Laszczka-Rusek. -Zwierzę zostało przewiezione do schroniska.
Policja informuje, że rodzice odpowiadać będą za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo, a ponadto 31-letni mężczyzna poniesie odpowiedzialność za jazdę w stanie nietrzeźwości.
