Właśnie minął trzeci termin ukończenia obwodnicy Lublina. A drogowcy wciąż przesuwają datę otwarcia. - Całym 70-kilometrowym odcinkiem pojedziemy w drugiej połowie października - obiecują teraz.
Wczoraj sprawdziliśmy, na jakim etapie są prace na poszczególnych fragmentach trasy.
• Między węzłami Jastków i Lublin Sławinek, na nasypie biegnącym przez Dolinę Ciemięgi, zakończyły się prace naprawcze. 28 sierpnia skończył się odbiór techniczny, obecnie trwa procedura związana z uzyskaniem zezwolenia na użytkowanie.
- Ale otrzymanie tej decyzji nie oznacza natychmiastowego oddania odcinka S17 do dyspozycji kierowców - zastrzega Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiej GDDKiA. - Puszczenie ruchu z miasta do węzła Lublin Sławinek jest uwarunkowane uzyskaniem zezwolenia na użytkowanie całego nowego wyjazdu z miasta, czyli również przedłużenia al. Solidarności.
Na oddanie do użytku drogi ekspresowej czekają też władze Lublina, które przed jej otwarciem nie wpuszczą ruchu na al. Solidarności. - Nie byłoby to uzasadnione, nasza droga prowadziłaby donikąd - mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
Nieoficjalnie wiadomo, że Ratusz będzie starał się tak manewrować terminami, by droga została przejęta od wykonawcy tuż przed samym otwarciem ekspresówki. Bo w razie ewentualnych kradzieży czy zniszczeń, odpowiada wykonawca, a nie miasto. Sama budowa już się zakończyła, a wykonawca - Budimex - porządkuje teren i uzupełnia ekrany akustyczne.
• Wciąż najwięcej pracy drogowcy mają na odcinku III oraz przy budowie al. Spółdzielczości Pracy. - Wykonawca zapewnił nas, że do połowy września zakończy roboty. Niestety, postęp prac przy wiadukcie w ciągu drogi wojewódzkiej 809 jest wciąż niezadowalający. W tym miejscu brakuje ok. 400 metrów całej konstrukcji drogi. Z kolei na ponad 10-kilometrowym odcinku pomiędzy węzłami Lublin Sławinek i Lublin Rudnik brakuje jeszcze ok. 2,5 km ostatniej warstwy nawierzchni. Kończone są też drogi serwisowe - wylicza Nalewajko.
• IV odcinek pomiędzy węzłami Rudnik i Felin jest już prawie gotowy. - Wykonawca dokonuje ostatnich poprawek nawierzchni, bo nasze laboratorium drogowe zakwestionowało jej jakość. Równocześnie trwają odbiory techniczne i budowlane - informuje Nalewajko. Nie podaje jednak dokładnych terminów otwarcia drogi.
- Czwartym odcinkiem kierowcy pojadą po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie i zakończeniu prac przy przebudowie wylotu DK19 w kierunku Lubartowa, co powinno stać się jeszcze we wrześniu. A całą obwodnicą w drugiej połowie października. Pod warunkiem, że wykonawca dotrzyma zadeklarowanego termin ukończenia prac - dodaje Nalewajko.
(drs)