Sekcja zwłok meksykańskiej tancerki potwierdziła, że dziewczyna miała obrażenia typowe dla wypadku z wysokości. Dzisiaj przedstawiciele konsulatu meksykańskiego załatwiali ostatnie formalności, żeby zabrać ciało do swego kraju.
Prokuratura przesłuchała członków zespołu. Potwierdzili, że tamtej nocy 18-latka piła alkohol. - Koleżanki umieściły ją w pokoju a potem wyszły – mówi Jerzy Gałka, zastępca szefa prokuratury rejonowej Lublin-Południe. – Dziewczyna postanowiła przejść po zewnętrznej stronie budynku do sąsiedniego pomieszczenia.
Okna dzieliło kilkadziesiąt centymetrów. Meksykanka wypadła.
To w jakim stanie była18-latka, okaże się gdy nadejdą wyniki badań jej krwi. Prokuratura zarządziła również badanie, które ma określić czy była pod działaniem narkotyków.
Przy otworze okiennym, przez który wypadła tancerka zabezpieczono odciski palców. Zostaną porównane do linii papilarnych dziewczyny. Wszystko wskazuje, że śledztwo zostanie umorzone z powodu nie stwierdzenia przestępstwa.