O dwa lata skrócił dziś karę lubelski Sąd Apelacyjny Konradowi Nowackiemu i Pawłowi Nastajowi za próbę zabójstwa studenta.
W styczniu 2007 roku bandyci zaczepili w autobusie studenta Andrzeja K. Potem chcieli go pobić. Gdy nie dali rady, poranili go nożami. Student przeżył tylko dzięki szybkiej pomocy lekarskiej.
Adwokaci bandytów twierdzili w apelacjach, że ich klienci nie chcieli zabić. Sędziowie byli innego zdania.
- Można byłoby mieć wątpliwości co do ich zamiarów gdyby zadali cios nożem tylko raz - uzasadniał wyrok sędzia Lech Lewicki. - Ale oni zadali siedem ciosów, z czego pięć w klatkę piersiową. Gdyby nie pomoc lekarzy pokrzywdzony zmarłby wciągu kilkunastu minut.
Ogłoszenie wyroku, Sąd Apelacyjny w Lublinie
Sędziowie doszukali się jednak okoliczności łagodzących i obniżyli nożownikom kary.
- Dopuścili się przestępstwa przekraczając zaledwie 17 lat i ich osobowość nie była jeszcze ukształtowana - stwierdził sędzia Lewicki.
Sędzia wspomniał też, że jeden ze skazanych cierpi na defekty kory mózgowej, które mają wpływ na jego zachowanie.