Lublin

1 lipca 2019 r.
12:19

Wyrok sądu ws. Krzysztofa Żuka: Wojewoda słusznie próbował go odsunąć od władzy

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga
Krzysztof Żuk z prawnikami podczas jednej z rozpraw
Krzysztof Żuk z prawnikami podczas jednej z rozpraw (fot. archiwum)

Krzysztof Żuk nie mógł być jednocześnie prezydentem Lublina i zasiadać w radzie nadzorczej PZU Życie, a wojewoda słusznie próbował go za to pozbawić władzy. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny. Wyrok jest prawomocny, ale ta porażka ma dla prezydenta już tylko wizerunkowe znaczenie


AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Cieszę się, że sprawiedliwości stało się zadość – komentuje na Twitterze wojewoda Przemysław Czarnek, który na dzisiejszy poranek zwołał w tej sprawie specjalną konferencję prasową.

– Prawomocne wyroki sądów wymagają uszanowania – przyznaje prezydent Krzysztof Żuk, ale zastrzega, że „w żaden sposób nie zgadza się” z orzeczeniem sądu.

Gdyby niekorzystny dla Żuka prawomocny wyrok zapadł wcześniej, wtedy straciłby stanowisko prezydenta. Teraz mu to nie grozi, bo przegrany spór dotyczył poprzedniej kadencji, a nie obecnej, wywalczonej w jesiennych wyborach samorządowych.

Porażka może być za to bolesna wizerunkowo dla prezydenta. Ani on, ani jego prawnicy nie przekonali sądu do tego, że stanowisko, które zajmował w spółce PZU Życie, można zaliczyć do wyjątków od zakazu zapisanego w tzw. ustawie antykorupcyjnej. Z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej jego dochód za dwa lata wyniósł około 250 tys. zł.

Wspomniana ustawa, w dużym uproszczeniu, zabrania samorządowcom zajmowania stanowisk w komercyjnych spółkach. Zakaz nie dotyczy firm, w których Skarb Państwa ma ponad 50 proc. udziałów. W przypadku PZU Życie udział ten wynosił niewiele ponad 35 proc., co wytknęła kontrola Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Na tej podstawie CBA wezwało Radę Miasta do stwierdzenia, że Krzysztof Żuk przestał być prezydentem. Ponieważ jego zwolennicy mieli w radzie przewagę, taka uchwała nie zapadła, więc wojewoda (było to w lutym 2017 r.) wydał „zarządzenie zastępcze” odsuwające Żuka od władzy. Zarządzenie nie zadziałało, bo zostało zaskarżone do sądu zarówno przez prezydenta, jak też przez Radę Miasta.

W sądzie prezydent przekonywał, że nie złamał prawa, bo chociaż państwo miało w PZU Życie mniej niż 50 proc. udziałów, to miało jednak większość głosów na walnym zgromadzeniu. Wojewódzki Sąd Administracyjny nie zgodził się z taką interpretacją ustawowego wyjątku od zakazu.

– Ten przepis jest bardzo prosty i bardzo klarowny – mówiła sędzia Marta Laskowska-Pietrzak, uzasadniając listopadowy wyrok, w którym sąd przyznał rację wojewodzie. – Nie miał innej możliwości, tylko wydać rozstrzygnięcie.

Prezydent nie dał za wygraną i zaskarżył wyrok do wyższej instancji. To samo zrobił przedstawiciel miasta. W poniedziałek Naczelny Sąd Administracyjny oddalił obie skargi i utrzymał w mocy listopadowy wyrok.

Krzysztof Żuk przekonuje jednak, że wojewoda opierał się na „niekompletnych” materiałach od CBA i „podejmował wyłącznie działania zmierzające do potwierdzenia” tezy postawionej przez agentów. – Sądy obu instancji przeszły nad tym do porządku dziennego – ocenia dziś prezydent.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Jarosław Milcz na jesieni w meczu z Huraganem zdobył dwa gole, a w niedzielę zaaplikował rywalom trzy

Huragan przegrywał z Lublinianką 0:3, ale dostał pomoc z góry i wywalczył punkt

Od 3:0 do 3:3. Lublinianka miała już solidną zaliczkę w Międzyrzecu Podlaskim, ale dopisała do swojego konta tylko punkt. A to oznacza, że strata do lidera z Kraśnika wzrosła do sześciu „oczek”.

Ciało mężczyzny wyłowiono z rzeki Bug. Czy to cudzoziemiec z Afryki?

Ciało mężczyzny wyłowiono z rzeki Bug. Czy to cudzoziemiec z Afryki?

Patrol Straży Granicznej natrafił na zwłoki w rzece Bug. Najprawdopodobniej to jeden z migrantów utonął kilka tygodni temu przy próbie nielegalnego przedostania się przez granicę z Białorusi do Polski.

 Nagrodzili najpiękniejsze palmy i pisanki
galeria

Nagrodzili najpiękniejsze palmy i pisanki

W niedzielę 6 kwietnia w foyer Sali Operowej CSK odbył się finał VI Wojewódzkiego Konkursu na Palmę i Pisankę Wielkanocną. Ideą tego wydarzenia było popularyzowanie zanikającego zwyczaju własnoręcznego tworzenia palm i pisanek wielkanocnych.

Bogdanka LUK Lublin zagra w półfinale play-off PlusLigi

Historyczny sukces: Bogdanka LUK Lublin zagra o medale PlusLigi

W trzecim decydującym spotkaniu ćwierćfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:0. Tym samym wywalczyła historyczny awans do półfinału wygrywając rywalizację 2-1. MVP wybrany został rozgrywający i kapitan gospodarzy Marcin Komenda

Dominik Kubera wygrywa Memoriał Alfreda Smoczyka w Lesznie

Dominik Kubera wygrywa Memoriał Alfreda Smoczyka w Lesznie

W niedzielę w Lesznie odbył się Memoriał Alfreda Smoczyka, w którym najlepszy okazał się Dominik Kubera dokładając kolejny sukces do sobotniego zwycięstwa w mistrzostwach Polski Par Klubowych

Mandat na 2000 zł każdego "boli"

52 wiosny na karku i zero rozsądku

Mandat karny w wysokości 2 000 złotych oraz 14 punktów to finał kontroli drogowej 52-latka z Siedlec. Kierowca mitsubishi pędził krajową dwójką 154 km/h przekraczając dozwoloną prędkość o 64 km/h. Mężczyzna tłumaczył się pośpiechem.

Zatrzymany Gruzin w drodze do aresztu

Lubelscy „łowcy głów” namierzyli go w Zakopanem

Lubelscy „łowcy głów” i poszukiwacze z IV komisariatu w Lublinie zatrzymali 55-letniego obywatela Gruzji, który poszukiwany był m.in. listem gończym. Mężczyzna łącznie do odbycia ma karę prawie roku pozbawienia wolności. Poszukiwany był za jazdę w stanie nietrzeźwości i przywłaszczenie samochodu marki volkswagen transporter. Wpadł w Zakopanem.

Mieszkańcy nie mogą doczekać się wdychania solanki

Mieszkańcy nie mogą doczekać się wdychania solanki

Mieszkańcy nie mogą doczekać się otwarcia sezonu w tężni solankowej. Instalacja stanęła w maju ubiegłego roku nad Krzną, ale póki co jest obklejona taśmą.

Mecz Śląsk – Motor. Poczuj gorącą atmosferę na trybunach
galeria

Mecz Śląsk – Motor. Poczuj gorącą atmosferę na trybunach

Wprawdzie emocje po wczorajszym meczu we Wrocławiu już opadły, ale wciąż kibice czują gorącą atmosferę z trybun. Zobaczmy, jak obie drużyny były dopingowane.

Efekt sobotniego sprzątania
Józefów nad Wisłą

To jest ekologia! Mimo chłodu posprzątali brzegi Wyżnicy

Mimo przenikliwego chłodu nikt nie spóźnił się wczoraj na zbiórkę nad rzeczka Wyżnicą przepływającą przez gminę Józefów nad Wisłą. W sobotni poranek dzieci, młodzież i dorośli w ramach „Operacji Czysta Rzeka” posprzątali brzegi tej rzeczki.

Tak się bawi Lublin w Helium Club
foto
galeria

Tak się bawi Lublin w Helium Club

Jeśli nie było Was na imprezie "Back to the Past" w klubie Heliume, to… cóż, żałujcie, że przegapiliście prawdziwe szaleństwo. Na szczęście mamy dla Was fotogalerię, która udowodni, że taniec, błysk fleszy i dobra zabawa to w Helium Club absolutna norma. Zobaczcie, kto rządził na parkiecie i jak się bawił Lublin.

Nowa tężnia przy Szkole Podstawowej nr 11 im. H. Sienkiewicza w Puławach na osiedlu Niwa czeka na pierwsze uruchomienie. To jeden ze zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego

Starsza tężnia już działa, na nową zaczekają dłużej

W tym roku po raz pierwszy uruchomiona zostanie nowa tężnia solankowa na osiedlu Niwa w Puławach. To efekt budżetu obywatelskiego, w którym inwestycję tę poparło 837 osób. Starsza tężnia, ta przy ul. Polnej wznowiła pracę 1 kwietnia.

Tajemnicza historia kradzieży ikony z bialskiego muzeum

Tajemnicza historia kradzieży ikony z bialskiego muzeum

Tajemnicza historia kradzieży ikony z Muzeum Południowego Podlasia. Najpierw ktoś ją ukradł w 2016 roku. A w 2021 roku anonimowy nadawca odesłał ją do bialskiej placówki.

Julia Szeremeta ma za sobą dobry występ w Brazylii

Julia Szeremeta zajęła drugie miejsce w turnieju Pucharu Świata w brazylijskim Foz de Igacu

Dla pieściarki Paco Lublin to był bardzo wymagający tydzień, ponieważ w Brazylii stoczyła trzy walki. Dwie z nich odbyły się w odstępie 24 godzin, co na pewno było dla wicemistrzyni olimpijskiej sporym wyzwaniem. Warto jednak podkreślić, że w każdym z pojedynków zaprezentowała równą i wysoką formę.

Trener Motoru Mateusz Stolarski szanuje punkt zdobyty we Wrocławiu, ale nie był do końca zadowolony z wyniku

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Szacunek dla kibiców, po to się pracuje, żeby grać takie mecze

Motor w sobotni wieczór zremisował we Wrocławiu ze Śląskiem 1:1. Obie drużyny po końcowym gwizdku odczuwały niedosyt. Co na konferencji prasowej mówili trenerzy?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty