Zakład stara się osiągnąć zysk, ale ten rok nie jest dla firmy pomyślny. Nasze wojsko zamówiło tylko jeden śmigłowiec. Drugi wkrótce poleci do Korei, trzeci kupili właśnie Arabowie. Tak jest już trzeci rok, podczas gdy np. 5 lat temu sprzedano 11 maszyn. Firma ratuje się kooperacją z Zachodem, ale „czarny wtorek” 11 września może doprowadzić do ograniczenia wpływów ze współpracy. Strach przed lataniem oznacza bowiem mniejszą liczbę zamówień.
– Łatwo przewidzieć, że oszczędności zaczną się od dostawców – mówi Jan Mazur, rzecznik PZL Świdnik. – Dlatego chcielibyśmy, by polskie wojsko przyjęło naszą ofertę na dostawę Sokołów jako śmigłowców wielozadaniowych.