Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
13 maja samochody Street View ponownie przyjadą do naszego województwa. Ekipa Google ma tym razem skupić się głównie na Lublinie i najbliższych okolicach. Uzupełni bazę danych o miejsca, których dotąd nie sfotografowano.
Specjalnie wyposażony pojazd Street View zwraca uwagę przechodniów i kierowców za każdym razem, gdy wyjeżdża na ulice. Na jego dachu znajduje się maszt, a na nim urządzenie z 15 obiektywami. Cały czas robi zdjęcia okolicy w formacie 360 stopni.
By ponownie ruszyć w trasę ekipa czekała na stabilną pogodę. Zdjęcia do internetowych map powstają tylko w ciepłe i słoneczne dni. - Gdy pada deszcz lub jest bardzo zimno, kierowcy przerywają jazdę i zabezpieczają sprzęt - mówi Piotr Zalewski z Google Polska. O tym, gdzie auto pojawi się danego dnia, decyduje kierowca. W swoich planach uwzględnia m.in. pogodę i utrudnienia na drogach.
Prawdopodobnie efekty pracy ekipy zobaczymy na ekranie komputera dopiero w przyszłym roku. - Fotografowanie ulic dużego miasta może zająć nawet kilka miesięcy. Kolejnych kilka trwa obróbka i przygotowywanie zdjęć do publikacji - tłumaczy Zalewski. - Staramy się sfotografować wszystkie miejsca, które są na mapach, w tym również mniejsze miejscowości w całym województwie lubelskim.
W najbliższych dniach specjalnie wyposażony samochód odwiedzi mniejsze ulice miasta i te po gruntownych remontach. Całość trafi do wirtualnej mapy światowego giganta.
Street View pozwala internautom wirtualnie podróżować po świecie, oglądając miejsca na zdjęciach panoramicznych z perspektywy przechodnia. Fotografie zostały wykonane w setkach miast na całym świecie. Można podziwiać zamki, stadiony, muzea, parki, pałace.
Od 2007 r. samochody Street View przejechały łącznie ponad 8 milionów kilometrów, uwieczniając na zdjęciach ponad 3 tysiące miast.
By ponownie ruszyć w trasę ekipa czekała na stabilną pogodę. Zdjęcia do internetowych map powstają tylko w ciepłe i słoneczne dni. - Gdy pada deszcz lub jest bardzo zimno, kierowcy przerywają jazdę i zabezpieczają sprzęt - mówi Piotr Zalewski z Google Polska. O tym, gdzie auto pojawi się danego dnia, decyduje kierowca. W swoich planach uwzględnia m.in. pogodę i utrudnienia na drogach.
Prawdopodobnie efekty pracy ekipy zobaczymy na ekranie komputera dopiero w przyszłym roku. - Fotografowanie ulic dużego miasta może zająć nawet kilka miesięcy. Kolejnych kilka trwa obróbka i przygotowywanie zdjęć do publikacji - tłumaczy Zalewski. - Staramy się sfotografować wszystkie miejsca, które są na mapach, w tym również mniejsze miejscowości w całym województwie lubelskim.
W najbliższych dniach specjalnie wyposażony samochód odwiedzi mniejsze ulice miasta i te po gruntownych remontach. Całość trafi do wirtualnej mapy światowego giganta.
Street View pozwala internautom wirtualnie podróżować po świecie, oglądając miejsca na zdjęciach panoramicznych z perspektywy przechodnia. Fotografie zostały wykonane w setkach miast na całym świecie. Można podziwiać zamki, stadiony, muzea, parki, pałace.
Od 2007 r. samochody Street View przejechały łącznie ponad 8 milionów kilometrów, uwieczniając na zdjęciach ponad 3 tysiące miast.
