Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Sanepid zamknął bar z kurczakami przy ul. Zemborzyckiej w Lublinie. W lokalu nie było bieżącej wody. Pizzeria "Czerwony Październik” została ponownie otwarta dla klientów.
Przy Zemborzyckiej 27 panowały spartańskie warunki. Kontrola sanepidu wykazała, że w lokalu nie ma wody. Nie działają lodówki.
- Kurczaki były składowane w temperaturze 15 stopni Celsjusza - mówi Barbara Sawa - Wojtanowicz, kierownik działu żywności w lubelskim sanepidzie. - Nie było możliwości umycia rąk. Brakowało bieżącej wody, zimnej i ciepłej.
W czwartek inspektorzy zamknęli pizzerię "Czerwony Październik” przy ul. Jasnej. Na miejscu trafili m.in na odchody gryzoni i nieszczelną kanalizację. W lokalu przeprowadzono deratyzację. Gospodarz usunął wszystkie nieprawidłowości. Jeden pracownik został odsunięty od obowiązków.
To nie jedyne lokale kontrolowane w ostatnich dniach. Sanepid zamknął również piekarnię na Czechowie. W przyszłym tygodniu inspektorzy sprawdzą, czy zakład może znów wypiekać chleb.
- Kurczaki były składowane w temperaturze 15 stopni Celsjusza - mówi Barbara Sawa - Wojtanowicz, kierownik działu żywności w lubelskim sanepidzie. - Nie było możliwości umycia rąk. Brakowało bieżącej wody, zimnej i ciepłej.
W czwartek inspektorzy zamknęli pizzerię "Czerwony Październik” przy ul. Jasnej. Na miejscu trafili m.in na odchody gryzoni i nieszczelną kanalizację. W lokalu przeprowadzono deratyzację. Gospodarz usunął wszystkie nieprawidłowości. Jeden pracownik został odsunięty od obowiązków.
To nie jedyne lokale kontrolowane w ostatnich dniach. Sanepid zamknął również piekarnię na Czechowie. W przyszłym tygodniu inspektorzy sprawdzą, czy zakład może znów wypiekać chleb.
