- Tego nie dało się zjeść, bo było jakby popsute. Poleciało do kosza, później wystąpiły u mnie wymioty - taki kebab miał dostać klient lokalu przy Krakowskim Przedmieściu 28 w Lublinie
Wizytę w lokalu opisał na portalu wykop.pl. - Jedzenie było przygotowane brudnymi rękami bez rękawiczek ochronnych. Do tego nie dało się tego zjeść, bo było jakby popsute. Poleciało do kosza, później wystąpiły u mnie wymioty, mimo, że zjadłem tego może z 20 procent – relacjonował we wpisie mężczyzna. Dodał, że problemy żołądkowe miał też jego znajomy, które też kupił tam kebab.
Sanepid kontrolował lokal przy Krakowskim Przedmieściu nr 28 kilkakrotnie. - Pierwszą kontrolę przeprowadziliśmy 12 czerwca i stwierdziliśmy szereg nieprawidłowości m.in. przeterminowane środki spożywcze, środki bez informacji o terminie przydatności do spożycia oraz produkty spożywcze przechowywane w niewłaściwej temperaturze – wylicza Bożena Kess, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. – Właściciel lokalu został ukarany mandatem w wysokości 200 złotych.
Po tej kontroli sanepid wszczął postępowanie administracyjne. - W trakcie postępowania wpłynęła do nas prośba o interwencję od dwóch osób, które twierdziły, że zatruły się po spożyciu kebaba w tym lokalu. Następnego dnia przeprowadziliśmy tam ponowną kontrolę, ale nie stwierdziliśmy nieprawidłowości – informuje Kess. – Taki stan potwierdziła kolejna kontrola z 12 lipca.