Dobra wiadomość: miasto zbuduje brakujący fragment ścieżki rowerowej wokół Zalewu Zemborzyckiego. Zła wiadomość: trasa może być gotowa dopiero po sezonie. Nie jest to jedyny asfalt, którego dopominają się mieszkańcy wypoczywający nad zalewem
O dokończeniu trasy otaczającej zbiornik rowerzyści słyszą od kilku lat, ale dopiero teraz miasto ogłosiło przetarg na tę budowę. Co zajęło tyle czasu władzom miasta? – Przygotowanie dokumentacji, uzgodnienia z Lasami Państwowymi, rozważania co do przebiegu trasy i tego, czy powinna być poprowadzona lasem, czy bliżej drogi. A także znalezienie pieniędzy – mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
Ostatecznie stanęło na tym, że ścieżka będzie prowadzona bliżej jezdni. Urzędnicy uznali, że taka trasa przyda się nie tylko do jazdy rekreacyjnej, ale posłuży także tym, którzy poruszają się Osmolicką na dwóch kółkach.
Na oferty firm zainteresowanych zleceniem na budowę miasto będzie czekać do 3 czerwca. Zwycięzca przetargu na wykonanie ścieżki rowerowej oraz zaprojektowanie i budowę chodnika wzdłuż ul. Osmolickiej będzie mieć czas do końca października. Dlaczego trasa może być gotowa dopiero po sezonie?
– Prace nie będą polegały na samym ułożeniu asfaltu i poszerzeniu drogi. Do wykonania jest też kilka przepustów i wjazdów oraz infrastruktura towarzysząca – wyjaśnia Kieliszek. I zastrzega, że jest szansa na wcześniejsze zakończenie robót. – Być może pod koniec lata, na początku jesieni.
Nowa trasa rowerowa będzie mieć 1,2 km długości i połączy asfaltowy odcinek ścieżki poprowadzonej wzdłuż ul. Osmolickiej z trasą o ziemnej nawierzchni biegnącą od pętli autobusowej na Dąbrowie i do Słonecznego Wrotkowa. Dwukierunkowa ścieżka rowerowa będzie mieć 2,5 m szerokości i będzie wykonana już nie z jednej, ale z dwóch warstw asfaltu, przez co powinna być bardziej wytrzymała.
Domknięcie trasy otaczającej zalew nie jest jedyną inwestycją, na którą czekają mieszkańcy wypoczywający nad zalewem. Brakuje tu również chodników prowadzących od ul. Żeglarskiej w rejon biegnącej po zaporze ul. Bryńskiego. Jedna z takich ścieżek biegnie w rejon narożnika zalewu przy komisariacie policji. O utwardzenie innej dopominał się na ostatniej sesji Rady Miasta radny Tomasz Pitucha (PiS): – Chodzi o alejkę wzdłuż drzew w kierunku wyciągu nart wodnych. Chodzi tędy bardzo dużo ludzi – mówi Pitucha. Ratusz ma teraz sprawdzić, jakie są możliwości utwardzenia tej drogi.