Prokurator zarzuca sędzi jednego z sądów rejonowych "niegodne sprawowanie urzędu". Kobieta miała uprzykrzać życie byłej żonie policjanta z Chełma - pisze "Gazeta Wyborcza Lublin".
Szczegóły tej sprawy nie są jawne ze względu na jej obyczajowy charakter.
Pikantne perypetie rozwikłać ma sąd dyscyplinarny, którzy orzeknie czy zachowanie sędzi było naganne, czy też nie. Pierwsza rozprawa odbyła się w piątek, ale w sądzie nie stawili się świadkowie.