![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2014/2014-09/20140915-lublin-140919794_73fff.jpeg)
Z naszą redakcją skontaktował się klient sieci sklepów mięsnych Dobrosławów. Skarży się na nieprawidłowości przy ważeniu towaru. - Wyciągniemy konsekwencje wobec ekspedientek - zapowiada opiekunka sklepu z centrali firmy.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Byliśmy z nim w sklepie przy Jasnej, gdy wrócił z reklamacją. Po zważeniu okazało się, że kupione przez niego wyroby są teraz o 9 dag lżejsze. - Być może wagi się przesunęły, jedna zaczepiła o drugą. Takie sytuacje mogą się zdarzać, pracujemy tu we cztery, jest duży ruch. Bardzo przepraszamy - wyjaśniały ekspedientki. Zwróciły różnicę.
Nie tylko pan Jan spotkał się z taką sytuacją. - Po sprawdzeniu rzeczywistej wagi wyrobów kupionych w sklepie przy ul. Narutowicza, poszłam tam z reklamacją - mówi pani Katarzyna z Lublina. - Wtedy ekspedientki zrzuciły winę za błąd na nową sprzedawczynię. Zadzwoniłam więc do centrali sieci. W odpowiedzi usłyszałam, że nic na ten temat nie wiedzą. Ja wiem, że takich przypadków w tym sklepie było więcej.
Konsekwencje nie ominą również ekspedientek ze sklepu przy ul. Jasnej. - W tym przypadku możemy mówić o notatce służbowej oraz braku premii. To pierwsza taka sytuacja. Powodem najprawdopodobniej było jakieś przesunięcie wagi, być może jedna zaczepiła o drugą. Wykluczamy działanie z premedytacją - wyjaśnia opiekunka sklepu i dodaje: - Gdyby podobne sytuacje miały miejsce w przyszłości, prosimy klientów o jak najszybszy kontakt.
Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej nie zanotował skarg na sklepy sieci Dobrosławów.