Rozśpiewani i muzykalni uczniowie zaprosili w sobotę na dzień otwarty do Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Tadeusza Szeligowskiego w Lublinie.
Skrzypce, klarnet, fortepian, a może trąbka? – Nasza szkoła daje możliwość rozwoju osobom uzdolnionym muzycznie. Rozwija i ukierunkowuje talent w młodym człowieku. Wielu naszych absolwentów wiąże swoją przyszłość z muzyką, więc tym bardziej cieszy nas, że mogą się kształcić i rozwijać w naszej placówce – mówi Paweł Gorzel, wicedyrektor szkoły.
W sobotę można było posłuchać koncertów w wykonaniu uczniów szkoły, a także uczestniczyć w zajęciach z instrumentami. – Zauważyliśmy talent u naszej córki i nie chcieliśmy tego przegapić. Do szkoły muzycznej szlaki przetarła starsza córka. Dla rodziców to ogromne wyzwanie logistyczne, ale od kiedy córki uczęszczają do placówki, lepiej zarządzają swoim czasem, co jest bezapelacyjnym plusem – mówi Pani Katarzyna, mama Hani. Ona i jej siostra grają na skrzypcach.
Placówka przyjmuje uczniów w wieku 6–23 lat. Można nauczyć się tu gry na instrumentach, ale też śpiewu oraz rytmiki.