Przy ul. Narutowicza duży sopel lodu spadł z dachu i uderzył w głowę 70-latkę. Kobieta trafiła do szpitala. Sprawą zajmuje się Straż Miejska.
- Po godz. 11 na Placu Wolności z dachu spadł duży sopel i uderzył 70-letnią kobietę w głowę. Udzieliłem pierwszej pomocy i od razu powiadomiłem pogotowie oraz Straż Miejską o sytuacji - wyjaśnia.
Na miejsce przyjechała karetka. - Na szczęście kobieta została szybko przewieziona do szpitala. Ma rozcięcie skóry na głowie. Będzie miała założone szwy – dodaje pan Bartosz.
Strażnicy miejscy zajęli się sprawą. – Zrobiliśmy dokumentację fotograficzną i ustaliliśmy, że jest pięciu współwłaścicieli kamienicy. Będziemy prowadzili dalsze czynności. Zarządca jest zobligowany do usuwania sopli i nawisów śnieżnych z dachu – wyjaśnia Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie.
Straż Miejska prowadzi kontrole budynków. W piątek strażnicy znaleźli 12 miejsc w których sople zwisały z dachu. – Z dwóch budynków zostały usunięte w piątek. Pozostali zarządcy są zobligowani do usunięcia ich jak najkrótszym czasie – mówi Gogola.
Za nieodśnieżony dach z którego zwisają sople strażnicy miejscy mogą wystawić zarządcy lub właścicielowi budynku mandat do 500 zł. Za nieodśnieżony chodnik kara wynosi 100 zł.
- Jeśli zauważymy powstające sople na dachu budynku, prosimy o kontakt z dyżurnym straży miejskiej pod bezpłatnym, całodobowym nr telefonu 986. Zajmiemy się takim przypadkiem – mówi Gogola.