Śmiertelnie potrącił pieszego, auto oddał na złom, a sam próbował uciekać za granicę. Prokuratura oskarżyła kierowcę oraz czterech jego kolegów, którzy próbowali utrudniać śledztwo.
27 stycznia policjanci zatrzymali na obwodnicy Wrocławia 44-letniego Roberta P., podejrzanego o spowodowanie wypadku. Mężczyzna chciał uciec za granicę. Jechał z kolegą. Przyznał się do spowodowania wypadku. Nie miał prawa siadać za kierownicą, bo sądowy zakazał mu kierowania pojazdami.
Wraz z nim na ławie oskarżonych zasiądzie czterech mężczyzn, którzy pomagali mu w zacieraniu śladów. Jeden z nich przewiózł auto, które potrąciło pieszego do punktu skupu złomu. Pojazd przyjęli dwaj mężczyźni. Tam samochód został zgnieciony. Czwarty z oskarżonych pomagał Robertowi P. w ucieczce za granicę.
- Przyznali się do utrudniania postępowania – mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.