Strażnicy miejscy wystawili dzisiaj kilkadziesiąt wezwań za złe parkowanie pod halą Globus. – Parking był zamknięty, tego już nie zauważyli, zwyczajnie chcieli zarobić – komentuje nasz Czytelnik.
– Straż miejska już o godzinie 10.30 zrobiła sobie wycieczkę pod halę i kierowcom parkujący w tym miejscu wystawiła wezwanie do stawienia się w ich siedzibie. Cel wiadomy: wystawienie mandatu. Kwitek zostawiono za szybą kilkudziesięciu aut – skarży się Michał, nasz Czytelnik.
– Rozumiem, że parkowanie na pasie zieleni to wykroczenie, ale czy w przypadku absolutnego braku miejsc parkingowych działanie straży miejskiej jest działaniem w czynie społecznym, czy jawnym wyciąganiem pieniędzy od kierowców?
Kliknij i przeczytaj cały list od Czytelnika
Teraz kierowców czeka rozmowa z funkcjonariuszem, który może za to wykroczenie ukarać 500-złotowym mandatem, skierować wniosek do Sądu Rejonowego, bądź udzielić pouczenia.