Lubelscy strażacy sprawdzali w środę, jakie są możliwości dojazdu drabinami i wozami ratunkowymi do nowego budynku Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego – w głębi posesji należącej do szpitala przy ul. Staszica.
Brama okazała się za mała dla samochodu SD 37 marki Iveco. To najnowsze auto specjalne lubelskiej straży, z drabiną o wysokości 37 metrów, która podnosi się w 42 sekundy. Niestety akcje ratownicze w nowej klinice trzeba będzie prowadzić przy użyciu starszych, mniejszych wozów. Jeden z takich samochodów w środę w bramie się zmieścił.
Klinika przeniosła się tu ze szpitala im. Jana Bożego z ulicy Biernackiego w połowie sierpnia. Nowy gmach ma trzy kondygnacje. Znajduje się w nim 38 łóżek. Budowa kosztowała ponad 16 milionów złotych, a wyposażenie około trzech mln zł.
Efekt? W jednej z najnowocześniejszych tego typu placówek w Polsce będą leczone rzadkie i najcięższe przypadki chorób zakaźnych. Między innymi skomplikowane przypadki wirusowego zapalenia wątroby, czy boreliozy, a nawet choroby tropikalne. W klinice jest też wydzielone miejsce do leczenia chorych na AIDS.