Do połowy przyszłego roku mają być gotowe informatory dla przedsiębiorców, portale internetowe oraz kampania reklamowa w polskich i zagranicznych mediach.
Przygotowania do projektu ruszyły na początku zeszłego roku. Teraz przyszła pora na konkrety. Dziś rektorzy pięciu największych lubelskich uczelni (UMCS, KUL, Akademii Medycznej, Rolniczej i Politechniki), dyrektor Instytutu Agrofizyki PAN oraz prezydent Lublina zainaugurowali realizację programu.
Do połowy przyszłego roku powstanie szczegółowa strategia rozwoju Lublina jako miasta wiedzy. Przedsiębiorcy otrzymają katalogi z ofertą edukacyjną i badawczą lubelskich uczelni. W ciągu najbliższego roku wystartuje też zakrojona na szeroką skalę kampania promująca Lublin jako miasto nauki. Powstanie też specjalny portal naukowy i cała seria gadżetów podkreślających naszą akademickość.
- Zależy nam, żeby Lublin był postrzegany jako miasto wiedzy nie tylko przez nas, ale też przez mieszkańców całej Polski czy Europy - mówi prof. Józef Kuczmaszewski, rektor Politechniki Lubelskiej. - Przyszłość tego miasta wiąże się ściśle ze współpracą ze środowiskiem naukowym - dodaje prezydent Adam Wasilewski.
Jego zdaniem, ta współpraca pomoże m.in. w rozwoju gospodarczym Lublina. - Już teraz mamy deklaracje od kilku firm skupionych na nowoczesnych technologiach, które chcą działać właśnie tutaj - mówi prezydent.
Będzie ich więcej, jeśli będą u nas prowadzone badania naukowe, które można wdrożyć w życie. - A do tego potrzeba odpowiednich przedsięwzięć instytucjonalnych - podkreśla prof. Wiesław Kamiński, rektor UMCS. - Jednym z nich jest konsorcjum Eco-Tech zawiązane przez największe lubelskie uczelnie. Razem chcemy zbudować nowoczesne centrum badawcze.
Konsorcjum ma już zaklepane 40 mln euro ze środków unijnych. Budowa, która pochłonie większość tej kwoty, ruszy w 2009 r. Centrum będzie gotowe dwa lata później.
W planach jest też budowa eksploratorium, czyli super-nowoczesnego obiektu, w którym będą prezentowane osiągnięcia naukowców. Ma się tam znaleźć m.in. pomieszczenie z symulacją trzęsienia ziemi czy miejsce, w którym dzieci będą mogły wykopać z piasku zabytki.
Program "Lublin - Miasto Wiedzy” pochłonie prawie 900 tys. zł. 75 proc. tej kwoty pochodzi z Unii Europejskiej.