Wprowadzenie kar potwierdził "Rzeczpospolitej” wiceprzewodniczący klubu poselskiego PiS Krzysztof Jurgiel. – Nic o tych karach nie słyszeliśmy – twierdzą zgodnie posłowie Tomasz Dudziński i Krzysztof Michałkiewicz.
W głosowaniu wstrzymało się dwóch szefów PiS na Lubelszczyźnie: Krzysztof Michałkiewicz i Tomasz Dudziński.
- Nie wiem o tym, nikt się ze mną nie kontaktował w tej sprawie - mówi Tomasz Dudziński, lider partii w okręgu wyborczym chełmskim. Nie chce powiedzieć dlaczego zagłosował inaczej niż większość partyjnych kolegów. Zauważa, że nie było dyscypliny klubowej.
- Nic na ten temat nie wiem - stwierdza pytany o kary finansowe Krzysztof Michałkiewicz, szef PiS w okręgu lubelskim.
Część posłów tłumaczy, że to największy klub w Sejmie wskazuje marszałka, ale nie głosowali za kandydatem PO, bo m.in. do końca nie wiadomo dlaczego Donald Tusk zdymisjonował go z funkcji wicepremiera po wybuchu afery hazardowej. Platforma podpadła im też nowymi atakami Janusza Palikota na Lecha Kaczyńskiego.