ZOMO znów zaatakowało pracowników lubelskiej FSC. Pojawiły się milicyjne polonezy i armatka wodna. Doszło do starć robotników z funkcjonariuszami PRL-u. Tak wyglądały lubelskie obchody 36. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego
W Lublinie upamiętnienie ofiar stanu wojennego rozpoczęło się o godz. 10 od ułożenia krzyża z biało-czerwonych zniczy przy pomniku Konstytucji 3 Maja na pl. Litewskim.
O godz. 13:30 zrekonstruowana została pacyfikacja Fabryki Samochodów Ciężarowych.
– W fabryce pracowało 14 tys. ludzi. W trakcie okupacji za bramą mogło być nawet 10 tys. osób. 17 grudnia ludzi wygoniono z tego zakładu i pobito. Zakład został spacyfikowany. Ludzie musieli opuścić swoje miejsca pracy, bo chcieli bronić demokracji i swojej wolności. Później tych ludzi ścigano po całym mieście i bito. Ta rekonstrukcja to symbol. Chcieliśmy przywrócić atmosferę tamtego czasu – mówi Marian Król, przewodniczący Regionu Śodkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”.
O godz. 17 w kościele powizytkowskim przy ul. Narutowicza odbędzie się koncert, a godzinę później rozpocznie się msza święta. Po niej nastąpi przemarsz na pl. Litewski, a następnie pod pomnik ks. Jerzego Popiełuszki przy ul. Królewskiej.