Alkoholowa libacja na os. Niepodległości w Lublinie zakończyła się tragicznie. Pijani mężczyźni wyrzucili swojego kolegę przez okno. Mężczyzna zmarł.
Jeden z nich prawdopodobnie dostał taboretem w głowę, a potem koledzy wyrzucili go przez okno. Mężczyzna zmarł zanim przyjechała karetka.
- Pogotowie wezwali prawdopodobnie świadkowie zdarzenia - mówi Magdalena Jędrejek z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Ofiara 40-letni Krzysztof K. Mężczyzna miał ślady pobicia na głowie i ciele.
Policja zatrzymała wszystkich uczestników libacji: właściciela mieszkania 73-letniego Jana B., jego syna 32-letniego Roberta B, 25-letniego Roberta K. oraz 57-letnią Janinę W. Wszystkie osoby były pijane.
W trakcie składania wyjaśnień Jan B. i Janina W. powiedzieli policjantom, że ofiary w ogóle nie znali. Stwierdzili także, że nie widzieli żadnej bójki w mieszkaniu.
Słyszeli natomiast odgłosy awantury, która rozgrywała się w pokoju obok. Póki co wszyscy "imprezowicze” trafili do policyjnego aresztu. Zostaną tam do dyspozycji prokuratury. Śledztwo w tej sprawie prowadzi sekcja dochodzeniowo-śledcza Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Za zabójstwo grozi kara dożywotniego więzienia.
(mmd)