Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Starali się, ale im nie wyszło. Waldemar M. i Jan K., prezesi fundacji "Galeria na Prowincji” nie ponoszą odpowiedzialności za dopuszczenie do ruiny Teatru Starego. Do takich wniosków doszedł Sąd Rejonowy w Lublinie, który wczoraj uniewinnił obu mężczyzn.
- Podejmowali wszelkie możliwe środki, aby pozyskać pieniądze na remont budynku - uzasadniał wyrok sędzia Marek Siwek. - Zdobyli kilkadziesiąt tysięcy złotych, które przeznaczyli na remont obiektu.
Waldemar M. i Jan K., absolwenci historii sztuki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, założyli Fundację Galeria na Prowincji w 1990 roku. Po trzech latach za symboliczną kwotę kupili od Skarbu Państwa zrujnowany budynek Teatru Starego przy ul. Jezuickiej. Już wówczas zapewniali, że nawiązali kontakty, które pozwolą na przywrócenie teatrowi świetności. W akcie notarialnym zobowiązali się, że budynek wyremontują w ciągu dwóch lat.
Skończyło się na niewielkim remoncie. Kontrole konserwatora zabytków i nadzoru budowlanego wykazywały, że budynek popada w coraz większą ruinę. Konserwator zawiadomił prokuraturę.
Przed sądem nawet obrońca oskarżonych twierdził, że jego klienci niewiele mają wspólnego z chodzeniem po ziemi. - Są idealistami, którzy nie potrafią pozyskać pieniędzy - mówi. - Nie popełnili jednak przestępstwa.
Prokurator domagał się dla dwójki oskarżonych kary 2 lat więzienia i 3 tysięcy złotych grzywny. Skończyło się na wyroku uniewinniającym.
Rozgrzeszenie prezesów fundacji zaskoczyło Halinę Landecką, wojewódzkiego konserwatora zabytków w Lublinie. - W ten sposób można usprawiedliwić każdego właściciela zabytku, który dopuszcza do tego, że budynek popada w coraz większą ruinę - mówi Halina Landecka. - Poczekamy na uzasadnienie wyroku i wtedy zdecydujemy czy się od niego odwołamy.
Konserwator nie ukrywa, że taka interpretacja przepisów przez sąd może wpłynąć na inne postępowania jej urzędu dotyczące podobnych sytuacji.
Wyroku nie chciał skomentować Waldemar M. prezes fundacji. - Nie odpowiem na pytania, życzę miłego dnia - ucina duskusję.
Od prawie roku budynek Teatru Starego znów należy do Skarbu Państwa. - Został zabezpieczony. Niedługo ogłosimy przetarg na dokumentację remontu, który pochłonie około 10 milionów złotych - informuje Mirosław Kalinowski z biura prasowego lubelskiego Ratusza.
Waldemar M. i Jan K., absolwenci historii sztuki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, założyli Fundację Galeria na Prowincji w 1990 roku. Po trzech latach za symboliczną kwotę kupili od Skarbu Państwa zrujnowany budynek Teatru Starego przy ul. Jezuickiej. Już wówczas zapewniali, że nawiązali kontakty, które pozwolą na przywrócenie teatrowi świetności. W akcie notarialnym zobowiązali się, że budynek wyremontują w ciągu dwóch lat.
Skończyło się na niewielkim remoncie. Kontrole konserwatora zabytków i nadzoru budowlanego wykazywały, że budynek popada w coraz większą ruinę. Konserwator zawiadomił prokuraturę.
Przed sądem nawet obrońca oskarżonych twierdził, że jego klienci niewiele mają wspólnego z chodzeniem po ziemi. - Są idealistami, którzy nie potrafią pozyskać pieniędzy - mówi. - Nie popełnili jednak przestępstwa.
Prokurator domagał się dla dwójki oskarżonych kary 2 lat więzienia i 3 tysięcy złotych grzywny. Skończyło się na wyroku uniewinniającym.
Rozgrzeszenie prezesów fundacji zaskoczyło Halinę Landecką, wojewódzkiego konserwatora zabytków w Lublinie. - W ten sposób można usprawiedliwić każdego właściciela zabytku, który dopuszcza do tego, że budynek popada w coraz większą ruinę - mówi Halina Landecka. - Poczekamy na uzasadnienie wyroku i wtedy zdecydujemy czy się od niego odwołamy.
Konserwator nie ukrywa, że taka interpretacja przepisów przez sąd może wpłynąć na inne postępowania jej urzędu dotyczące podobnych sytuacji.
Wyroku nie chciał skomentować Waldemar M. prezes fundacji. - Nie odpowiem na pytania, życzę miłego dnia - ucina duskusję.
Od prawie roku budynek Teatru Starego znów należy do Skarbu Państwa. - Został zabezpieczony. Niedługo ogłosimy przetarg na dokumentację remontu, który pochłonie około 10 milionów złotych - informuje Mirosław Kalinowski z biura prasowego lubelskiego Ratusza.
