Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Uniewinnieniem zakończył się wczoraj proces pracownicy administracji Wydziału Politologii UMCS. Kobieta wraz z córką była oskarżona o ujawnienie testów egzaminacyjnych, które wykradziono z wydziałowego sejfu. Głośna afera zostaje niewyjaśniona.
W 2000 roku tuż przed egzaminem wstępnym pracownicy Wydziału Politologii UMCS odkryli, że z uczelnianego sejfu zniknęły zestawy z pytaniami. Sprawą zajęła się prokuratura. Nie udało się jej ustalić, kto wykradł testy. Oskarżyła jedynie pracownicę administracji i jej córkę o udostępnienie testów dwójce kandydatów na studia. Kobiety nie przyznawały się do winy. Proces toczył się za drzwiami zamkniętymi.
We wczorajszym krótkim uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, że oskarżone zostały uniewinnione z braku dowodów, a w sprawie były tylko poszlaki. Wyrok nie jest prawomocny.
