Są już wyniki badań prowadzonych wśród turystów przez Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej na zlecenie Urzędu Miasta.
Najmniej zachwycały ceny noclegów i różnorodność bazy noclegowej, dużo kiepskich ocen zebrała też promocja miasta. Kolejny słaby punkt to małe możliwości uprawiania sportu.
Ankieterzy pracowali m.in. na Starym Mieście, Zamku, czy też w wybranych hotelach, przepytali prawie 850 osób, z czego aż 44 proc. przyjechała do nas z miejsca odległego od 100 do 300 km od Lublina.
Ukraińcy, Niemcy, Anglicy
Prawie połowa gości pytana o to, co zachęciło ich do przyjazdu odpowiadała, że wcześniejszy pobyt. Nie pierwszy raz w Lublinie było aż 68 proc. pytanych. Co trzeciego zachęcił ktoś z rodziny lub znajomych, nieco ponad 3 proc. przywiozło to biuro podróży. W gronie turystów dominowały pary lub grupy przyjaciół. Co piąta osoba przyjechała tu sama.
19 proc. turystów stanowili obcokrajowcy.– Wśród gości z zagranicy dominują turyści z Ukrainy, Niemiec i Wielkiej Brytanii – mówi Tucki. Wśród turystów krajowych jedną trzecią stanowili mieszkańcy woj. lubelskiego, jedną piątą mieszkańcy woj. mazowieckiego, a ok. 9 proc. przyjezdni z Małopolski.
Kolejne badania
W przyszłym tygodniu mają się zacząć kolejne badania – tym razem wśród mieszkańców. Ankiety dostanie część osób zgłaszających się do Biura Obsługi Mieszkańców, by wyrobić lub wymienić dowód osobisty.
Ratusz tłumaczy, że pozwoli to wybrać respondentów ze wszystkich grup wiekowych. Pytania mają dotyczyć różnych spraw: od zadowolenia ze zbiórki odpadów, edukacji, ale też oceny radnych i prezydenta. Miasto zamierza zdobyć tysiąc ankiet, wyniki będą w marcu.