Lubelszczyzna jest w ścisłej czołówce w kraju pod względem udzielania ulg, zwolnień i odroczeń podatków przez gminy – wynika z raportu „Wspólnoty – Pisma Samorządu Terytorialnego”. Na 100 gmin o najbardziej liberalnej polityce podatkowej, aż 54 pochodzi z naszego regionu.
W czołówce jest także gmina Niedźwiada, pow. lubartowski. – Przez całą poprzednią kadencję Rada Gminy nie podnosiła ceny żyta za kwintal, która jest podstawą do obliczenia podatku rolnego, bo w naszej gminie są słabe ziemie, zaledwie 5, 6 kategorii – podkreśla Marek Janowski, wójt Niedźwiady.
W rankingu nie znalazła się żadna z gmin, zlokalizowanych w pobliżu Lublina. – Liberalna polityka podatkowa ma na celu sprowokowanie jakichś działań – mówi Kazimierz Gorczyca, wójt gminy Jastków. – Jako gmina podlubelska nie musimy prowadzić takiej polityki, gdyż nasze tereny są i tak atrakcyjne dla inwestorów. A podatki idą na budowę kanalizacji, dróg, wodociągów itd. Oczywiście jeśli dany podmiot gospodarczy popada w kłopoty to trzeba mu pomóc, a nie dobić opłatami – podkreśla.
Lubelszczyzna przoduje także pod względem obniżania stawek, udzielania ulg, zwolnień i umorzeń podatków. Na siedem gmin, w których zaniechano poboru ponad 40 proc. możliwych do uzyskania dochodów własnych, aż 5 to gminy z naszego regionu. Na drugim miejscu w rankingu jest gmina Kraśnik. – To decyzja Rady Gminy – mówi Mirosław Chapski, wójt gminy Kraśnik.
Na kolejnych miejscach uplasowały się samorządy Godziszowa, Jarczowa, Wilkołaza i Zakrzewa.