Zachęcają do studiowania na kierunkach związanych z opieką medyczną i kosmetyką. Chętnych nie brakuje. Przynajmniej na razie
Wczoraj uczelnia ogłosiła wyniki rekrutacji. Ani z naborem na zielarstwo, ani na inne nowe kierunki, nie było problemu. – Limit przyjęć został wypełniony, co nas bardzo cieszy – dodaje Wasilak.
Nowościami związanymi z opieką medyczną kusi z kolei Wyższa Szkoła Ekonomii i Innowacji w Lublinie. Zaprasza studentów na dwie nowe specjalności: asystent medyczny i opieka nad osobą starszą. Obie będą realizowane jako specjalność na kierunku zdrowie publiczne i potrwają trzy lata. Uczelnia przekonuje, że takie wykształcenie stwarza dobre perspektywy nie tylko w kraju, ale i na europejskim rynku pracy.
Kierunek będzie prowadzony przy wsparciu funduszy europejskich i dzięki temu studenci będą mogli skorzystać z programu płatnych praktyk w Polsce i za granicą.
Natomiast Politechnika Lubelska już kilka lat temu zaproponowała kandydatom nowe studia związane z naukami medycznymi. Inżynieria biomedyczna, bo o niej mowa, w tym roku stała się już najpopularniejszym kierunkiem na tej uczelni.
Nie wszyscy stawiają jednak na nowości. Uniwersytet Medyczny w Lublinie nie otwiera w tym roku żadnych nowych kierunków, poza kosmetologią II stopnia.
– Wciąż daje się zauważyć duże zainteresowanie tym kierunkiem, co sugeruje, że utrzymuje się na rynku pracy wysoka popularność tego zawodu – ocenia Włodzimierz Matysiak, rzecznik UM. – Nie otwieramy na zawołanie spektakularnych, nowych kierunków, które miałyby przez kilkanaście miesięcy obsługiwać niszowe obszary rynku zatrudnienia. Trzymamy się kształcenia zawodowego, gwarantującego w przyszłości, bez względu na kryzys, pewne zatrudnienie.