27-latek kradł samochody na terenie całego kraju – ustalili lubelscy policjanci. – Specjalizował się w japońskich autach.
W grudniu ubiegłego roku ukradziono w Lublinie nissana wartego 165 tys. zł. W związku z tą sprawą zatrzymano 27-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzut kradzieży i został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
- Od samego początku policjanci typowali 27-latka do innych zdarzeń, do jakich doszło na terenie kraju – przyznaje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Teraz policja informuje, że udało się ustalić, iż mężczyna ma na swoim koncie także trzy podobne przestępstwa. Do kradzieży samochodów doszło w Sosnowcu, Rzeszowie i Łodzi. Wartość skradzionych aut oszacowano na 460 tys. zł. Jak informuje nadkomisarz Gołębiowski, mężczyzna usłyszał kolejne zarzuty.
Za kradzież grozi mu do 10 lat więzienia.