Dwóch gości z Ukrainy przez ponad trzy tygodnie spało, jadło i piło najpierw w Zajeździe „Trzy Dęby” w Janowie, a następnie w chełmskim Hotelu „Duet”. Zameldował ich tam Polak. Nie uregulował rachunków, więc Ukraińców zatrzymała policja
– Po raz pierwszy zdarzyło się, że ktoś mnie w taki sposób oszukał – mówi Henryk Wójtowicz, właściciel „Trzech Dębów”. – Wydawało się, że to normalni goście, jak wielu innych, których od 20 lat przyjmuję w swoim zajeździe. A okazali się dobrymi psychologami, którzy potrafili wzbudzić nasze zaufanie.
Ukraińców w zajeździe zakwaterował Dariusz K. Z jego dokumentów wynikało, że mieszka w Sochaczewie. Przedstawił się jako przedstawiciel rzeszowskiej firmy Eurologic, z którą mieli być związani także jego ukraińscy towarzysze. Od 12 do 22 października codziennie przesiadywał z nimi w barze zajazdu do późnych godzin nocnych. Sam w „Trzech Dębach” też dwa razy nocował.
Aby uwiarygodnić siebie i kolegów w roli wypłacalnych klientów, Dariusz K. przedstawił właścicielowi zajazdu swój dowód osobisty, paszporty towarzyszących mu Ukraińców i dokumenty firmy, którą mieli reprezentować. Zapowiedział, że lada dzień firma dokona przelewu na jego konto i wtedy natychmiast ureguluje wszystkie należności.
– Niestety, Dariusz K. z dnia na dzień ten obowiązek przekładał – opowiada Wójtowicz. – W końcu 16 października zapowiedziałem mu, że jego towarzysze mogą przebywać w zajeździe tylko do 22 października. Zabroniłem też podawać im w barze alkohol.
Ukraińcy terminu dotrzymali. Wynieśli się z zajazdu zapowiadając, że pieniądze przywiezie ich polski kolega. Ten po dwóch dniach rzeczywiście się pojawił, ale bez pieniędzy. W tej sytuacji nie został mu udostępniony pokój, o który prosił.
Gdy zdesperowany właściciel zajazdu zdecydował się powiadomić o sprawie policję, okazało się, że podobne zawiadomienie złożył już właściciel Hotelu „Duet”. To tam Ukraińcy przenieśli się z „Trzech Dębów”.
W „Duecie” panowie bawili się od 22 października do 2 listopada.
Hotelarze podsumowali swoje straty na ponad 10 tys. zł. Ukraińcy zostali już zatrzymani przez chełmską policję. Zostały już też postawione zarzuty. Beztroski pobyt w dwóch hotelach mogą przypłacić karą nawet ośmiu lat więzienia.