O zajęcie się tym, co dzieje się w zaułku przy ul. Zielonej apeluje do prezydenta radna Helena Pietraszkiewicz (PiS).
W swym piśmie przytacza skargi mieszkańców twierdzących, że skwerek staje się miejscem libacji, a ich uczestnicy hałasują, załatwiają się, przewracają śmietniki i wyrywają rynny, a bezdomni wyrzucają tu jedzenie.
– Okolica Ratusza nie może być niechlubną wizytówką naszego miasta – alarmuje Pietraszkiewicz.
Radna interweniuje też w sprawie okolic ul. Targowej i Ruskiej skarżąc się, że teren jest zaśmiecony i śpią tam pijani ludzie. – W okolicach małej gastronomii chodniki są zalane olejem, gumą do żucia – pisze radna.