26-letni mieszkaniec Lublina do uprawiania konopi indyjskich przystosował szafę. Zamontował tam wentylator i lampę.
- Z zebranych wcześniej informacji wynikało, że 26-latek może posiadać narkotyki – mówi Anna Smarzak, z KWP w Lublinie. – W pokoju stała szafa, w której rosła sadzonka konopi indyjskich. Szafa miała specjalne wyposażenie: wentylator i lampę.
26-latek widząc policjantów wyrzucił przez okno pudełko z 70 gramów suszu marihuany. Usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Zadeklarował, że dobrowolnie poddał się karze.
Kilka dni wcześniej policjanci przeszukali mieszkanie przy ul. Zygmunta Augusta.
- Gdy weszli do środka, woń marihuany roznosiła się po całym mieszkaniu – dodaje Smarzak. – W pokoju 20-latka znaleźli ponad 300 gram marihuany oraz blisko 40 gramów białego proszku o właściwościach amfetaminy.