Posterunkowa Jolanta Mitura (na zdjęciu) zaledwie przed miesiącem ukończyła szkolenie, na którym nauczyła się udzielania pierwszej pomocy. Kilka dni temu wykorzystała swoje umiejętności. Uratowała życie starszej kobiecie.
- Odwróciłam ją na plecy - opowiada policjantka. - Była nieprzytomna. Zauważyłam, że zaczyna sinieć i traci tętno.
Posterunkowa wezwała pogotowie. Czekając na pomoc nie straciła zimnej krwi i sama zaczęła reanimować nieprzytomną kobietę. - Bałam się, że umiera - tłumaczy.
Po kilku minutach przyjechało pogotowie. Lekarz stwierdził, że szybka i fachowa reanimacja, jaką przeprowadziła posterunkowa, uratowała staruszce życie. Teraz 72-letnia mieszkanka Lublina dochodzi do zdrowia w szpitalu przy ul. Jaczewskiego.
Posterunkowa Jolanta Mitura w policji jest od grudnia ubiegłego roku. W lipcu wróciła ze szkolenia w Szczytnie. Pełni służbę w II Komisariacie w Lublinie. Patroluje m.in. Kalinowszyznę i teren dworca PKS. (dj)