Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Czy pracownik właściwie wykorzystuje czas pracy, czy chętnie podejmuje się nowych zadań? – to przykładowe pytania, na jakie będą musieli odpowiedzieć urzędnicy marszałka. Do końca marca w Urzędzie Marszałkowskim trwa weryfikacja pracowników. Ci, którzy jej nie przejdą, mogą nawet pożegnać się z pracą.
Specjalne ankiety będą musieli wypełnić i szeregowi pracownicy, i dyrektorzy departamentów (urząd zatrudnia około 300 osób), którzy mają umowy o pracę zawarte między 1 stycznia 1999 roku a 29 lutego tego roku. – Sprawdzane będą m.in. wiedza fachowa, efektywność i jakość pracy – wylicza Marcin Futyma, rzecznik prasowy marszałka, który też będzie poddany ocenie.
Czy oceniony zostanie także zarząd województwa, marszałek i wicemarszałkowie? – Od oceny pracy zarządu jest sejmik województwa lubelskiego – odpowiada rzecznik.
Jeżeli podczas weryfikacji pracownik otrzyma niezadowalającą ocenę, może spodziewać się przeniesienia na gorsze stanowisko, a w skrajnych przypadkach nawet zwolnienia.
Czy oceniony zostanie także zarząd województwa, marszałek i wicemarszałkowie? – Od oceny pracy zarządu jest sejmik województwa lubelskiego – odpowiada rzecznik.
Jeżeli podczas weryfikacji pracownik otrzyma niezadowalającą ocenę, może spodziewać się przeniesienia na gorsze stanowisko, a w skrajnych przypadkach nawet zwolnienia.
