Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Spore utrudnienia mogą spotkać kierowcy w okolicach cmentarza przy Drodze Męczenników Majdanka - donoszą nasi Internauci.
Masz zdjęcia do tego tematu? Wyślij: alarm24@dziennikwschodni.pl
- Korek praktycznie zaczyna się pod bramą cmentarza, kończy w okolicach ul. Lotniczej. Zajęte są dwa pasy jezdni. Przynajmniej tak było przed godz.12. Na przejściach koło samego cmentarza sporo przechodniów. Każdy chce wejść na przejście, jak najszybciej. Każdy chce zdążyć. W połączeniu z kierowcami szukającymi miejsca robi się tam istny horror. Miejsc, jak na lekarstwo - opisuje Paweł.
Nasz Internauta dodaje, że kierowcy parkują swoje samochody nawet na przystankach, przez co trudno jest wysiąść z autobusu miejskiego. I pyta: - Gdzie jest policja? Czy nie może ona sterować ruchem, by to wszystko usprawnić?
Mundurowi odpowiadają, że kontrolują sytuację. - Wiemy, że są tam korki. Wcześniej policjanci kierowali tam ruchem, ale teraz nie ma już takiej potrzeby. Na bieżąco obserwujemy okolice tego cmentarza. Niedawno przejeżdżał tamtędy radiowóz, by sprawdzić, co się dzieje. Jeżeli będzie taka potrzeba, to będziemy znowu interweniować - zapewnia Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji.
- Korek praktycznie zaczyna się pod bramą cmentarza, kończy w okolicach ul. Lotniczej. Zajęte są dwa pasy jezdni. Przynajmniej tak było przed godz.12. Na przejściach koło samego cmentarza sporo przechodniów. Każdy chce wejść na przejście, jak najszybciej. Każdy chce zdążyć. W połączeniu z kierowcami szukającymi miejsca robi się tam istny horror. Miejsc, jak na lekarstwo - opisuje Paweł.
Nasz Internauta dodaje, że kierowcy parkują swoje samochody nawet na przystankach, przez co trudno jest wysiąść z autobusu miejskiego. I pyta: - Gdzie jest policja? Czy nie może ona sterować ruchem, by to wszystko usprawnić?
Mundurowi odpowiadają, że kontrolują sytuację. - Wiemy, że są tam korki. Wcześniej policjanci kierowali tam ruchem, ale teraz nie ma już takiej potrzeby. Na bieżąco obserwujemy okolice tego cmentarza. Niedawno przejeżdżał tamtędy radiowóz, by sprawdzić, co się dzieje. Jeżeli będzie taka potrzeba, to będziemy znowu interweniować - zapewnia Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji.
