Polsko-szwedzka spółka Ecris nie kupiła nowej hali fabrycznej po upadłej fabryce Daewoo w Lublinie. Wczoraj komisja przetargowa otworzyła oferty. W Lublinie nie będą więc produkowane części do samochodów Volvo. Przynamniej na razie.
Syndyk za nową halę po upadłej Daewoo Motor Polska żądał 38 milionów złotych. Taką cenę ustaliła Rada Wierzycieli. Najpoważniejszym oferentem była szwedzko-polska spółka Ecris. Obiecywała ona uruchomienie w Lublinie na początku 2006 roku produkcji części do samochodów Volvo. W grę wchodziły inwestycje wartości około 10 milionów euro oraz perspektywy zatrudnienia ponad 100 osób.
– Nie będę komentował wyników przetargu – mówi Bartłomiej Boruta, związany z firmą Ecris.
Co dalej? – Trzeba zwołać Radę Wierzycieli, obniżyć cenę i rozpisać nowy przetarg – odpowiada Leszek Liszcz. (p.p.)