Wciąż nie wiadomo, czy w Lublinie powstaną bloki w ramach rządowego programu „Mieszkanie Plus”. Realizująca go spółka BGK Nieruchomości nie wyklucza budowy czynszówek na gruntach odkupionych od prywatnych właścicieli.
Bloki z tanimi mieszkaniami pod wynajem (z możliwością wykupu) mają powstawać na terenach należących do Skarbu Państwa i samorządów. Ale tam, gdzie w ten sposób nie udało się pozyskać ziemi na realizację jednego ze sztandarowych programów rządu premier Beaty Szydło, postanowiono wcielać w życie inny plan. Na początku stycznia w mediach opublikowano ogłoszenia informujące o zamiarze kupna działek w 20 polskich miastach, m.in. w Lublinie.
– Gruntów szukamy wszędzie, gdzie tylko się da. Jeśli powodzenia nie daje nam współpraca ze Skarbem Państwa albo samorządami, to sięgamy po własność prywatną. Zwłaszcza w dużych miastach, bo przede wszystkim w nich ludzie chcą mieszkać – mówił nam wtedy Grzegorz Muszyński, członek zarządu spółki BGK Nieruchomości i jednocześnie radny wojewódzki PiS.
Termin składania ofert minął w ubiegły piątek. W odpowiedzi na ogłoszenia wpłynęły dwie propozycje sprzedaży działek zlokalizowanych w Lublinie. Spółka na razie nie zdradza, o jakie lokalizacje chodzi.
– Oferty te zostaną poddane gruntownym analizom ekonomicznym i prawnym, niezbędnym w przypadku każdego procesu inwestycyjnego. Na obecnym etapie nie zostały podjęte decyzje dotyczące kolejnych kroków związanych z realizacją programu Mieszkanie Plus na terenie Lublina – czytamy w odpowiedzi na nasze pytania, przesłane przez zespół komunikacji BGK Nieruchomości.
Miastem, które jako jedno z pierwszych w kraju przystąpiło do rządowego programu Mieszkanie Plus jest Biała Podlaska. Na półtorahektarowej działce przy ul. Jana II Kazimierza powstaną trzy bloki ze 186 mieszkaniami. Budową zajmują się wyłonione w przetargu trzy lokalne firmy.
– Wspólnie z BGK Nieruchomości stworzyliśmy spółkę celową, do której wnosimy majątek w postaci działki o określonej wartości. To jest nasz udział w tej inwestycji – mówi Bernadeta Puczka, prezes bialskiego Zakładu Gospodarki Lokalowej. Przypomnijmy, że grunt i projekt budowlany przygotowała jeszcze poprzednia ekipa prezydenta Andrzeja Czapskiego.
W połowie roku pojawią się kryteria i ruszy nabór na mieszkania przy ul. Jana II Kazimierza. A lokatorzy będą je mogli wynająć, również z opcją dojścia do własności. W czynszu podstawowym kwota wynajmu ma wynosić ok. kilkunastu złotych za metr kwadratowy.
– Wynajem będzie z pewnością tańszy niż na wolnym rynku – zapewnia pani prezes ZGL. To najprawdopodobniej jej spółka zajmie się administracją blokami.