Posłowie przegłosowali wczoraj zakaz handlu w 12 świątecznych dni. Ustawa zacznie obowiązywać jeszcze w tym roku.
- To krok do przodu w naszej batalii o zakaz handlu w dni świąteczne. To także rodzaj kompromisu z PiS, które nie chciało się zgodzić na objęciem zakazem niedziel - ocenia Andrzej Mańka, lubelski poseł LPR. - Idziemy w dobrym kierunku, choć to tylko częściowe załatwienie sprawy. Ale o niedziele będziemy jeszcze walczyć - dodaje Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność”.
Za przyjęciem ustawy głosowało 275 posłów (LPR, PiS, Samoobrona, PSL, SLD). Przeciwko byli posłowie PO i Prawicy RP. Ci ostatni chcieli jeszcze w czwartek rozszerzenia zakazu na niedziele, ale parlamentarzyści odrzucili ten wniosek.
- Ta ustawa godzi w wolność gospodarczą. Jeśli ludzie chcą robić zakupy w święta, to powinni mieć taką możliwość, a przedsiębiorca także powinien mieć wybór - twierdzi Stanisław Żmijan, poseł PO z Lubelszczyzny.
Ustawa trafi jeszcze do Senatu, a we wrześniu powinien podpisać ją prezydent. Pierwsze święto, podczas którego możemy pocałować sklepową klamkę to prawdopodobnie 1 listopada.